Zawarte w rybach kwasy nienasycone omega-3 pomagają zapobiegać depresji poporodowej - potwierdziły badania naukowców z Uniwersytetu Montrealskiego, które zostały opublikowane w "Canadian Journal of Psychiatry".
W wieku rozrodczym kobiety są bardziej narażone na depresję, a poród może wywołać jej objawy u tych najbardziej podatnych (około 10-15 proc. pań rodzących po raz pierwszy). Depresja poporodowa nie tylko uderza w zdrowie matki, ale także wpływa niekorzystnie na rozwój dziecka. Czynnikiem przyczyniającym się do wystąpienia objawów może być niski poziom kwasów omega-3 - piszą naukowcy.
Od 45 do 65 proc. kobiet, które kiedykolwiek przechodziły depresję, po raz pierwszy doświadczyły jej objawów w ciągu roku po porodzie.
Kwasy omega-3 przekazywane są przez matkę rozwijającemu się płodowi, a później noworodkowi podczas karmienia piersią. Dlatego ich poziom zmniejsza się w czasie ciąży i utrzymuje się na niskim poziomie przez co najmniej sześć tygodni po porodzie.
"Wcześniejsze prace naukowe pokazują, że istnieje związek pomiędzy ciążą, kwasami omega-3 oraz reakcją chemiczną prowadzącą do wydzielania serotoniny, hormonu regulującego nastrój" - mówi autor badań Gabriel Shapiro.
Po analizie 75 badań Shapiro stwierdził, że kwasy omega-3 współpracują z genem 5-HTT, który reguluje poziom serotoniny w mózgu.
Artykuł pochodzi z serwisu: www.naukawpolsce.pap.pl.
W sytuacji udzielania pomocy, np. kobietom z depresją poporodową, ważne jest podejście całościowe. Samo wsparcie rodziny nie wystarczy, tak samo jak wyłącznie pomoc terapeutyczna. Odpowiednia dieta, zmiana trybu życia, sposób wyrażania emocji, przeformułowanie oczekiwań, otwarcie się na pomoc innych osób - wszystko to ma wpływ na poprawę samopoczucia, a tym samym zwiększa szanse powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńBarbara Michno-Wiecheć, psycholog psychoterapeuta